Ksiądz Andrzej Szkwarek urodził się 21 marca 1959 roku w Żarach. Najmłodsze lata swojego życia spędził w rodzinnym domu w Sieniawie Żarskiej, gdzie po ukończeniu 7 lat poszedł do szkoły podstawowej. To właśnie w swojej rodzinie dorastało i kształtowało się w nim powołanie do kapłaństwa. To przede wszystkim rodzice i rodzeństwo miały ogromny wpływ na atmosferę religijną oraz wiary w domu. Ukończył Wyższe Seminarium Duchowe w Paradyżu. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk biskupa Wilhelma Pluty w Katedrze Gorzowskiej 26 maja 1985 roku. Od tego momentu zaczęła się jego nieustająca troska o Dom Boży oraz pełnienie posługi duszpasterskiej.

Ksiądz proboszcz do parafii pw. Podwyższenia Świętego Krzyża w Sulechowie trafił 1 sierpnia 2015 roku. Podczas jednego z wielu udzielonych wywiadów na zadane pytanie czym jest dla niego kapłaństwo odpowiadał: „Kapłaństwo to dla mnie dar a zarazem tajemnica. Kapłaństwo to stan życia czyli całkowite ofiarowanie się Panu Bogu, a przez to także i ludziom, które realizuję każdego dnia”.

Z okazji zbliżającego się pięknego jubileuszu 35. rocznicy powołania do służby Panu Bogu zapytaliśmy księdza Andrzeja Szkwarka jak przebiegała jego kapłańska droga.

Proszę księdza, jak przebiegała duszpasterska droga księdza, aż do parafii w Sulechowie?

Z sentymentem wracam do pierwszej parafii, gdzie trafiłem po święceniach kapłańskich. Tym miejscem była parafia pw. Świętego Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu. W tym czasie podjąłem studia specjalistyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, następnie byłem wikariuszem w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Gorzowie Wielkopolskim. Kilka lat później trafiłem do Strzegowa k. Gubina, gdzie zostałem proboszczem, a potem był Trzebiel i od 5 lat w jestem proboszczem w Sulechowie.

Proszę księdza cóż takiego wyjątkowego jest w pełnieniu posługi kapłańskiej?

Wyjątkowość można wyrazić poprzez świadomość bycia z Panem Bogiem. Poprzez służenie Bogu i ludziom w tym wymiarze szczególnie sakramentalnym. Służąc w konfesjonale, odprawiając mszę świętą mam świadomość tego wybraństwa, które ciągle mi towarzyszy. To nie jest moja zasługa, to nie ja wybrałem Chrystusa, to Chrystus wybrał mnie. Nie wyście mnie wybrali, ale to ja was wybrałem. Ta świadomość powoduje, że stoję przez Bogiem w pokorze, a zarazem odkrywam to piękno i wyjątkowość służebności.

Nie dla jubileuszu się żyje, ale jest to miły akcent dnia codziennego . Czy ksiądz proboszcz ma zamiar w jakiś szczególny sposób celebrować to swoje święto?

Tak, chciałbym w tym dniu udać się do trzech sanktuariów: Matki Bożej Rokitniańskiej, Matki Bożej Klenickiej i do Matki Bożej Paradyskiej. Data moich święceń ukierunkowuje mnie ku matce, gdyż 26 maja to Dzień Matki. Każda matka ma swoje dzieci w opiece, ja jestem wdzięczny swojej, która mnie urodziła i wychowała ale również matce ziemskiej, a nade wszystko tej, która mnie prowadzi - Matce Bożej. Jest taki piękny zwyczaj w Seminarium Duchownym w Gościkowie-Paradyżu, że klerycy oprócz nawiedzenia najświętszego sakramentu w ciągu dnia zawsze przychodzą na spotkanie z Matką Bożą Paradyską w jej cudownym obrazie. Będąc klerykiem wypraszałem w modlitwie do Matki Bożej łaskę powołania, a także, abym tej łaski nigdy nie utracił.

Czego życzyć księdzu na kolejne lata kapłaństwa?

(Po dłuższej chwili zastanowienia), realizacji, a zarazem także pewnej refleksji nad dalszą posługą, tak jak pisał ksiądz Jan Twardowski - przed kapłaństwem klękam, zatrzymuję się właśnie po to, aby ciągle odkrywać na nowo łaskę swojego powołania.

Tego z całego serca księdzu życzymy.

26 maja 1985 r. Katedra w Gorzowie Wlkp.

26 maja 1985 r. Katedra w Gorzowie Wlkp.

26 maja 1985 r.

ks. Andrzej z bratem - ks. Krzysztofem

Kapłan z rodzicami

Mama obok ks. Andrzeja na lewo brat Jarosław po prawej brat ks. Krzysztof

Życzenia z okazji jubileuszu złożył księdzu Szkwarkowi burmistrz Sulechowa Wojciech Sołtys, który wręczając okolicznościowe gratulacje oraz kwiaty zaznaczył „Cieszę się bardzo, że 5 lat temu ksiądz przybył do Sulechowa do naszej największej parafii i w nadchodzącym jubileuszu święceń kapłańskich bardzo serdecznie za wszystko co do tej pory ksiądz dla miasta i parafian uczynił dziękuję”.